fbpx
Logo Hair Me Up

Sklep z kosmetykami do włosów Hair Me Up – wielki dzień nadchodzi

Jako, że Hair Me Up nie zatrzymuje się ani na chwilę, to już niedługo przedstawimy Wam nasze nowe dziecko, które powstaje z myślą o Was – sklep online z kosmetykami i akcesoriami do włosów. Dokonujemy ostatnich szlifów, by najlepsza pielęgnacja była jeszcze bliżej Was. Dzień wielkiego otwarcia coraz bliżej, dlatego poniżej publikujemy kilka słów o tym skąd pomysł ten się wziął i czym nasz sklep będzie się wyróżniać.

 

Profesjonalna pielęgnacja włosów na co dzień

Podstawą filozofii, którą wyznajemy w Hair Me Up jest właściwa i jakościowa pielęgnacja, zarówno włosów jak i skóry głowy. Od początku naszego działania rozmawiamy z Wami o dbaniu o włosy indywidualnie jak i edukujemy na ten temat poprzez treści, jakie publikujemy. Każdą waszą wizytę traktujemy jako okazja do zaoferowania waszym głowom choćby odrobiny czułości w postaci pielęgnacji odpowiednim szamponem i odżywką. Opowiadamy jak korzystać z produktów, które polecamy byście mogli wyciągnąć z nich dla siebie jak najwięcej. Świadoma pielęgnacja włosów jest naszą misją i chcemy wynieść ją na kolejny poziom.

 

Sklep Hair Me Up wersja 2.0, czyli spotkanie w sieci

Stacjonarna sprzedaż kosmetyków jest integralną częścią naszej codziennej pracy. Lubimy wam doradzać, pokazywać produkty i staramy się w przyjazny sposób je eksponować w salonie, abyście swobodnie po nie sięgali i zapoznawali się z nimi. Zdajemy sobie jednak sprawę, że zazwyczaj gdy kończy się kosmetyk lub gdy potrzebujecie zupełnie nowego produktu do włosów, nie jest Wam po drodze, by specjalnie podjechać do Hair Me Up po jedną butelkę szamponu. Dlatego jakiś czas temu na Instagramie zapytaliśmy, czy chcielibyście mieć dostęp do naszego sklepu w wersji online. Zdecydowana większość odpowiedziała, że jak najbardziej. To uruchomiło machinę i niedługo potem wystartował nasz pilotażowy projekt wysyłek do domu produktów zamówionych mailowo czy przez Instagram. Okazało się, że pomimo tak manualnej formy zamawiania, każdego tygodnia przygotowywaliśmy kilkanaście paczek. Otrzymywaliśmy od Was wiadomości, że cieszycie się, że możecie sobie domówić brakujące produkty pomiędzy wizytami. To doświadczenie dodało nam skrzydeł do dalszej pracy i tak rozpoczęły się przygotowania do postawienia sklepu internetowego z prawdziwego zdarzenia, który na dniach otworzy swoje podwoje.

 

 

Zakupy kosmetyków do włosów online w stylu Hair Me Up

Czujemy ekscytację związaną z nadchodzeniem tego nowego rozdziału w naszej działalności. To odważny krok, jesteśmy jednak przekonani o sensie tego, co robimy, ponieważ w projekcie sklepu udało się nam zawrzeć pryncypia naszego działania, czyli świadomą pielęgnację i jej indywidualny dobór. Filtrowanie produktów na stronie zaprojektowaliśmy w taki sposób, żeby można było wyszukiwać najlepsze propozycje po rodzaju włosów lub problemie, któremu chcesz przeciwdziałać, jak np. puszenie się. W momencie gdy szukasz dla siebie czegoś nowego łatwiej trafisz na produkt, który będzie odpowiadać Twoim potrzebom, natomiast gdy pamiętasz, że “kiedyś używałaś takiego fioletowego szamponu Davinesa na puszenie”, szybciej znajdziesz to, czego szukasz.

Jako, że przede wszystkim oferujemy usługi fryzjerskie, na bieżąco wykorzystujemy produkty, które sprzedajemy. Ponadto jesteśmy małą firmą i nie posiadamy dużych stanów magazynowych, więc produkty, które oferujemy nie stoją długo w oczekiwaniu na zakup. Oznacza to, że czas od wyprodukowania kosmetyku do jego trafienia do Waszych domów jest relatywnie krótki w porównaniu do łańcuchów dostaw w dużych sieciach handlowych. Zawdzięczamy to także bezpośredniemu kontaktowi z oficjalnymi dystrybutorami wszystkich producentów kosmetyków, na których pracujemy. Dzięki temu nasze produkty są opatrzone certyfikatami oryginalności. W naszej ofercie na ten moment znajdziecie kosmetyki od Davines, Evo oraz Olaplex, ale już poszukujemy kolejnych marek do współpracy.

Hair Me Up to salon fryzjerski, chcemy więc docenić naszych Klientów, którzy korzystają z usług. Chcemy, abyście sięgali do zaufanego źródła kosmetyków, nie eksperymentowali z produktami niskiej jakości, bo skończyła się Wam odżywka pomiędzy wizytami. Bo zdrowe włosy dla Was to łatwiejsza praca dla nas i piękniejsze efekty dla obu stron. Dlatego też, specjalnie dla naszych Klientów i Obserwujących uruchomimy program punktowy i zniżkowy, który będzie nagradzał za kontynuację zakupów w Hair Me Up. A w razie jakichkolwiek wątpliwości co do wyboru produktów, pamiętajcie, że możecie się z nami skontaktować i poprosić o konsultację. Nasi styliści chętnie podzielą się swoją wiedzą i doradzą produkt najlepiej odpowiadający właśnie waszym potrzebom.

 

 

Mamy też dla was niespodziankę, ponieważ, by uczcić otwarcie naszego sklepu, przygotowaliśmy coś wyjątkowego. Do sprzedaży trafi limitowana seria jedwabnych gumek do włosów naszej produkcji!Wszystkie zostały stworzone z ekskluzywnych i limitowanych materiałów, pozostałych z kolekcji Macieja Zienia. Dzięki temu Wasza stylizacja włosów będzie mogła w pełni nosić miano “by Hair Me Up”. Ponadto do pierwszych 20 zamówień powyżej 300 zł powędruje piękna jedwabna gumka o wartości 59 zł w prezencie! <3

 

 

profesjonalne kosmetyki do włosów, profesjonalne kosmetyki fryzjerskie, kosmetyki Evo
kosmetyki Olaplex, pielęgnacja Evo, pielęgnacja Olaplex, pielęgnacja Davines, jedwabne gumki do włosów, jedwabna scrunchie, Maciej Zień

Przegląd stylizacji z Gali Oscarów 2023

Jest wiele imprez na których pojawiają się gwiazdy kina i muzyki. Jednak Gala Oscarów ma w sobie coś wyjątkowego co powoduje, że akurat tam wszyscy chcą zabłysnąć, przyciągnąć uwagę swoją kreacją i fryzurą. Dlatego nie mogliśmy odmówić sobie przyjemności przyjrzenia się stylizacjom, które celebryci wybrali w tym roku. A w tym wpisie omówimy dla was te fryzury, które w szczególności przyciągnęły naszą uwagę.

 

Grzywka w wydaniu Florence Pugh

Aktorka zasłużyła na miano najbardziej wyróżniającego się upięcia. Cudownie ograna końcówka kucyka, który spływając po głowie na czoło imituje krótką grzywkę. Każda z nas kiedyś tak robiła przed lustrem by sprawdzić czy grzywka by jej pasowała, lecz wykorzystanie tego motywu we fryzurze wieczorowej jest genialnym zagraniem. Co więcej, dzięki temu zabiegowi udało się nawiązać do ikonicznej stylizacji Audrey Hepburn. Za taką intertekstualność należą się dodatkowe punkty.

 

 

Grzywki na czoło dopatrzyliśmy się także u Sandry Oh.

By uzyskać utrwalenie fryzury jakiego potrzebowała Florence możecie sięgnąć po extra mocny lakier od Davines.

 

Naturalna Lady Gaga

Nie ważne czy w kontekście ubioru, makijażu czy włosów nie można nie zwrócić uwagi na stylizację Lady Gagi podczas jej występu uświetniającego wieczór. Jak zwykle wyłamała się z szablonu lecz tym razem… wyglądając zupełnie naturalnie i codziennie. Włosy miała zebrane do tyłu we francuski warkocz. Same warkocze akurat mają swój moment powrotu, o czym pisałam w artykule o trendach na 2023 rok CZYTAJ TUTAJ, choć zakładam, że Lady Gadze chodziło po prostu o coś maksymalnie prostego i nie strojnego. Warto zauważyć, że choć w momencie wyjścia na czerwony dywan piosenkarka miała już w pełni wieczorową stylizację, jej fryzura była tylko wygładzoną i mocniej spiętą wersją tego co miała na głowie na scenie.

 

 

Do osiągnięcia szybkiego efektu wygładzenia i nabłyszczenia fryzury polecamy spray nabłyszczający love touch od EVO.

 

Bezpretensjonalne fale Michelle Yeoh

W Oscarowy wieczór nie można zapomnieć o laureatce nagrody dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej Michelle Yeoh. Choć film “Wszystko wszędzie naraz” był szalony to stylizacja Michelle na gali była pełna subtelnej elegancji. Najmodniejszy w tym sezonie przedziałek z boku połączony z dużymi falami, które nie były jednak przesadnie wystylizowane. Fryzura nie był też mocno podniesiona co pozwoliło na uniknięcie efektu peruki. Fale były elastyczne i miały w sobie naturalną dynamikę. Klasa, takie fryzury wieczorowe lubimy!

 

 

Podobną stylistykę odnajdujemy u Jessicy Chastain, boczny przedziałek natomiast pięknie wyeksponowała Sofia Carson.

Naszym trikiem na piękne fale jest użycie na sam koniec stylizacji kropelki olejku OI od Davines roztartej w dłoniach i delikatnie rozprowadzonej po włosach od połowy długości.

 

Luźny kok Sandry Drzymalskiej

Polska aktorka postawiła na niskie upięcie z luźnymi kosmykami przy twarzy i butelkową grzywką. Fryzura ta w połączeniu z sukienką od Hermès nadała klimatu lat ‘70, które obecnie podbijają trendy. Włosy Sandry nie są wygładzone, mają naturalną strukturę a sam koczek jest zbudowany z pasm różnej grubości, co dodaje mu swobody. Gradacyjne rozjaśnienie koloru świetnie podkreśla dynamizm fryzury. Całość jest spójna, modna a zarazem nostalgiczna.

 

 

By ułatwić sobie stylizację takiej butelkowej grzywki na co dzień polecamy day of grace pre-style primer od EVO, natomiast jeśli chciałabyś zbudować całą stylizację na wzór fryzury Sandry, suchy wosk w sprayu shebang-a-bang EVO służy pomocą.

 

Ponadczasowa Cate Blanchett

Cate mogłaby w swojej tegorocznej fryzurze wybrać się na galę Oscarów równie dobrze 10 jak i 30 lat temu i tak samo zadałaby szyku. Włosy zaczesane do tyłu (co także wpisuje się w aktualne trendy) pięknie odsłaniają twarz aktorki i okalają ją niczym subtelna korona. Wszystko to dzięki nadaniu tekstury i nieregularnemu wyciągnięciu pasm, co dodaje charakteru ale i zwiewności spiętym włosom. Stały się one dzięki temu dobrą przeciwwagą dla bogatych, klasycznych kolczyków, które zostały wyeksponowane na odsłoniętych uszach.

 

 

Jeśli chcesz uzyskać tak piękną teksturę włosów wraz z uniesieniem od nasady koniecznie sięgnij po puder w sprayu Haze Styling od EVO.

 

Które stylizacje przypadły Wam do gustu najbardziej?

Magdalena Murowańska

Magdalena Murowańska

Filolożka francuska i magistra zarządzania, która porzuciła pracę w zawodzie by móc uszczęśliwiać innych (i siebie) pracą nad pięknymi włosami. Swoją pracę w Hair Me Up zaczęła od roli asystentki a obecnie jest Młodszą Stylistką i zastępcą menadżerki salonu. Poza pracą w salonie lubi stylizować włosy na sesjach zdjęciowych, zajmuje się też pisaniem artykułów na naszego bloga. Nie boi się wyzwań, dlatego jeździ po Krakowie rowerem, choć uwielbia motoryzację. Ma słabość do francuskich serów, teatru i zwierzaków, próbuje zapewnić komfortowe życie dwóm kotkom.

Peeling skóry głowy – zabieg oczyszczający

Peelingi do skóry głowy, wcierki, szampony oczyszczające… Niby każdy słyszał ale tak naprawdę mało kto wie o co w tym wszystkim chodzi. Tak, mamy Was i nie zamierzamy tego tak zostawić. Od dziś pielęgnacja skóry głowy staje się priorytetem!

 

 

Żeby nie być zbyt surową muszę powiedzieć, że napawa nas ogromną radością to, jak wiele z Was zaczyna podchodzić świadomie do dbania o włosy. Dobieracie odpowiednie produkty, poświęcacie czas na nakładanie masek, stosujecie pielęgnacyjne produkty do stylizacji, wykonujecie rozjaśnianie z Olaplexem… 😉 Brawo Wy! Dzięki temu możecie cieszyć się włosami w dobrej kondycji i zachowujecie efekty koloryzacji na dłużej. A my, pracując na zdrowym włosie, możemy dać Wam większy wachlarz wyboru w kwestii koloru czy cięcia, czyli lepiej spełniać Wasze oczekiwania. Jednak do pełni szczęścia obu stron brakuje jeszcze jednego elementu – odpowiedniej pielęgnacji skóry głowy. Dlaczego? Ponieważ nadal często słyszymy od Was o wypadaniu włosów, o nadmiernym przetłuszczaniu się, o łuszczeniu się skóry głowy, o swędzeniu, o powolnym wzroście włosów czy braku baby hair. Na pytania o pielęgnację skóry głowy często odpowiadacie wymijająco… A my wierzymy w pracę u podstaw, bo szczęśliwa skóra to piękny wygląd fryzury. Ponadto według najnowszych trendów prezentowanych przez największe modowe magazyny, to właśnie pielęgnacja jest teraz trendy! Koniecznie przeczytaj nasz poprzedni artykuł i się zainspiruj.

 

KROK PIERWSZY – OCZYSZCZANIE

Skóra głowy, tak samo jak skóra twarzy, wymaga oczyszczania by móc prawidłowo funkcjonować. Oczywiście myjemy głowę szamponem, ale to pozwala na pozbycie się jedynie powierzchownych zanieczyszczeń, szczególnie jeśli stosujemy produkty do stylizacji u nasady włosów. A nasz obecny tryb życia i środowisko, w którym funkcjonujemy nam nie pomagają. Stres powoduje zwiększenie wydzielania sebum oraz zaburzenia równowagi skóry. Podobnie chemia znajdująca się w żywności. Zanieczyszczenia będące w powietrzu osadzają się na głowie i są trudne do usunięcia (zima w dużym mieście? oj tak…). Także twarda woda nie sprzyja prawidłowemu oczyszczaniu. Kosmetyki o nieodpowiednim składzie (np. szampony z SLS) tylko pogarszają sprawę. Nasza skóra głowy naprawdę nie ma lekko. Gdy jej prawidłowo nie oczyścimy może to doprowadzić do zatkania się mieszków włosowych, które przestają funkcjonować jak należy. Włos może przedwcześnie wypaść, nowe włosy nie mają jak przebić się na powierzchnię, nadmiar sebum może nie mieć ujścia i jeszcze mocniej zapycha mieszek, który przestaje spełniać swoje funkcje. Może dojść do zapalenia mieszka włosowego. Nieprawidłowo działający mieszek nie będzie w stanie wytworzyć czy utrzymać włosa. Zanieczyszczenia mogą powodować też reakcje obronne skóry w postaci albo przetłuszczania się albo złuszczania skóry, w tym potęgowania problemu z łupieżem. Brak dostępu do tlenu sprzyja rozwojowi grzybów i drożdży. A wszystkie produkty przeciwdziałające tym problemom będą mniej skuteczne, bo będą blokowane przez to co jest nagromadzone na powierzchni skóry. By przepędzić te mroczne wizje pomówmy o tym co można zrobić by skórę odpowiednio oczyścić.

Pierwszym krokiem będzie zastosowanie szamponu oczyszczającego. Dzięki swojemu zasadowemu odczynowi oraz składnikom myjącym jest w stanie dotrzeć głębiej niż zwykły szampon i usunąć zalegające warstwy. By wzmocnić siłę działania, można użyć z szamponem glinkę mineralną i pozostawić na skórze przez kilka minut. Glinka jest produktem profesjonalnym i na taki zabieg najlepiej umówić się ze swoim Fryzjerem. Kolejnym krokiem, który warto wykonać (a właściwie wykonywać w trybie regularnym) jest zastosowanie peelingu do skóry głowy, takiego jak np. SOLU Sea Salt Scrub Cleanser, lub innego kwasowego czy enzymatycznego peelingu. Poza usunięciem zanieczyszczeń pomaga on pozbyć się martwego naskórka oraz natlenić i ukrwić skórę. To świetnie przygotowuje ją na przyjęcie produktów nawilżających oraz stymuluje wzrost włosów (magiczna moc masażu skóry głowy, proszę o tym nie zapominać!). Peeling SOLU możecie zarówno nabyć w Hair Me Up i stosować w domu, jak i umówić się na zabieg pielęgnacyjny z użyciem glinek by przygotować skórę do pielęgnacji w domu.

 

 

KROK DRUGI – REGENERACJA

Gdy czujemy już na naszej skórze głowy powiew świeżości, czas na obdarowanie jej porcją nawilżenia, regeneracji lub stymulacji, w zależności od potrzeb. W tym celu można zastosować produkty w formie wcierek, spryskiwaczy, lotionów lub szamponów. Skóra będzie chłonna i łapczywie wypije i wykorzysta składniki, które otrzyma. Kosmetyk, z jakim skóra głowy ma kontakt najczęściej, to szampon. Na tym etapie, gdy pozbyliśmy się wszystkich zanieczyszczeń, siła składników aktywnych w nim zawartych wreszcie będzie miała pełne pole do popisu. Produkt będzie mógł wniknąć głębiej więc i efekty stosowania samego szamponu będą lepsze. Jeśli chodzi o produkty dedykowane wyłącznie skórze głowy, w połączeniu z glinką oczyszczającą świetnie sprawdzi się nawilżająca i kojącą wcierka ELEVATING do regeneracji po zabiegu oczyszczania z linii Naturaltech od Davines. Z tej samej linii możemy sięgnąć po tonik ENERGIZING stymulujący i wzmacniający wzrost włosów. Z kolei w razie problemów z łupieżem lub przetłuszczaniem najlepsze będą produkty odpowiednio balansujące równowagę lub działające uspokajająco na skórę. Do skóry wrażliwej doskonale sprawdzi się spray CALMING od Davines. Już niedługo wszystkie te produkty dostępne będą w naszym sklepie internetowym i dobrać je będziecie mogli podczas specjalnej konsultacji ze specjalistą.

 

KROK TRZECI – NAWILŻANIE

Pielęgnacja wspomagana ciepłem sauny zawsze będzie wnikać głębiej i dawać lepsze efekty. U niewielu osób stoi w łazience sauna do włosów, więc po taki zabieg warto umówić się do Fryzjera! 🙂 Stylista zna Wasze włosy najlepiej, więc na pewno dobierze odpowiednią maskę, a Wy będziecie mogli zrobić sobie selfie ze statkiem kosmicznym na głowie 🙂

 

 

W razie trudności z doborem produktu do potrzeb skóry, zasięgnij porady swojego Stylisty, który bardzo ucieszy się, że chcesz działać w tej spawie. Doradzi także najodpowiedniejsze zabiegi w salonie. Co kilka miesięcy warto skorzystać z takiego zabiegu, ponieważ dzięki temu Fryzjer będzie mógł poobserwować skórę w różnych częściach głowy i ocenić jej stan. Będzie też w stanie precyzyjniej nałożyć produkty oraz będzie mógł dobrać kosmetyki z szerokiej gamy, którą posiada w salonie.

 

To właśnie ja odpowiadam w Hair Me Up za całą sferę zabiegową i pomagam Wam się zrelaksować w naszej strefie ciszy przy ul. Basztowej 23. Zapraszam serdecznie do rezerwacji wizyt, a przybliżę Wam temat świadomej pielęgnacji podczas spotkania na żywo! Wszystkie terminy znajdziecie na Booksy – https://booksy.com/pl-pl/101799_hair-me-up_fryzjer_8820_krakow

Magdalena Murowańska

Magdalena Murowańska

Filolożka francuska i magistra zarządzania, która porzuciła pracę w zawodzie by móc uszczęśliwiać innych (i siebie) pracą nad pięknymi włosami. Swoją pracę w Hair Me Up zaczęła od roli asystentki a obecnie jest Młodszą Stylistką i zastępcą menadżerki salonu. Poza pracą w salonie lubi stylizować włosy na sesjach zdjęciowych, zajmuje się też pisaniem artykułów na naszego bloga. Nie boi się wyzwań, dlatego jeździ po Krakowie rowerem, choć uwielbia motoryzację. Ma słabość do francuskich serów, teatru i zwierzaków, próbuje zapewnić komfortowe życie dwóm kotkom.

Trendy fryzjerskie 2023

Rok 2023. Jak każdy inny rok będzie poszukiwał czegoś, co odróżni go od pozostałych lat. Poszukują tego też twórcy, styliści, trendsetterzy, tak samo jak wielu z nas szuka nowych inspiracji. Postanowiliśmy zajrzeć więc do naszej kryształowej kuli i sprawdzić co w świecie fryzur będzie w tym roku na topie.

Styczeń przyniósł nam już pierwsze aktualizacje trendów m.in. wraz z kolejnymi pokazami mody kolekcji wiosna-lato. Na tej podstawie wyłania się kilka wyraźnych kierunków. Po pierwsze to nie będzie rok kompromisów. Krótkie ma być krótkie a długie długie. Jak fryzura stopniowana, to idziemy na całość. Jeśli przedziałek, to ma on wyraźnie określone miejsce. Po drugie, nostalgia do lat 60 i 70 ogarnęła stylistów fryzur na dobre. Królują wystylizowane, powywijane, pełne objętości i warstw fryzury i odpowiednie do ich osiągnięcia strzyżenia. Po trzecie, nie obejdzie się bez stylizowania włosów, ponieważ tekstura jest tegorocznym słowem-kluczem, z kolei zaś gładkie stylizacje będą naprawdę gładkie. Mówiąc inaczej, w 2023 roku ma być wyraziście.

 

 

Here comes the bob (again)

Bądźmy szczerzy, z bobem nigdy tak na poważnie nie mieliśmy prawdziwej rozłąki. Niemniej jednak trzeba powiedzieć, że ten sezon będzie wyjątkowy, ponieważ wraca do nas ten prawdziwy bob, nawiązujący do swojej prostoty i geometrii. The Bob. Choć w tym roku będzie miał on w sobie więcej tekstury niż wygładzenia, nadal odnajdziemy w nim wyraźną linię cięcia. Długość najlepiej poniżej linii brody. Modę na tę fryzurę definitywnie przypieczętowała Hailey Bieber, która zdecydowała się porzucić długie włosy na rzecz pudełkowego boba właśnie, czym rozgrzała świat mody do czerwoności. Jednocześnie widzimy także utrzymanie zeszłorocznej mody na krótkie cięcia na włosach falowanych czy kręconych, gdzie króluje tekstura, w stylu boba włoskiego.

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Hailey Rhode Baldwin Bieber (@haileybieber)


Pielęgnacja skóry głowy

Tak, dobrze czytacie, w tym roku oficjalnym trendem jest pielęgnacja skóry głowy! Zarówno Vogue jak i Harper’s BAZAAR umieściły ją na drugim miejscu swoich list włosowych hitów. To bardzo dobra dla nas wiadomość, ponieważ zadbana skóra głowy jest podstawą do pięknych włosów, jednakże ta pielęgnacja bardzo często była traktowana po macoszemu. Teraz dbając o skórę głowy jesteś w modzie! W moim następnym artykule sprawdzisz jak najlepiej się za to zabrać. Stay tuned!

 

 

Długie włosy są po prostu długie

Sprawa jest prosta, w tym roku długie włosy to nie takie za ramiona. Długość też ma być czymś co fryzurę wyróżnia. Zobaczymy więc wiele stylizacji włosów do pasa czy dłuższych. Najlepiej cieniowanych. Jako, że nie każdy jest posiadaczem tak długich kosmyków, popularność mogą w tym roku zyskiwać usługi przedłużania włosów. Jeśli będziesz chcieć po prostu zapuścić takie włosy, pamiętaj o podcinaniu końcówek, bo nawet bujne długie włosy nie będą się pięknie prezentować z rozdwojonymi końcówkami. Należy też pamiętać, że długa fryzura wymaga trochę więcej nakładów pracy w codziennym utrzymaniu (szczególnie po przedłużaniu!), więc jeśli czujesz, że nie będziesz się temu poświęcać, postaw na coś krótszego.

 

 

Mullet? Bardzo proszę!

Choć mogłoby się zdawać, że będzie inaczej to mullety nigdzie sobie nie poszły od zeszłego roku. Jako, że świetnie utrzymują się w konwencji im więcej warstw tym lepiej, zagrzały sobie miejsce zarówno wśród strzyżeń damskich jak i męskich. W ostatnim czasie na taką fryzurę zdecydował się kierowca Formuły 1 Valtteri Bottas. Nosi ją w zestawie z wąsami, co doskonale uzupełnia oldschoolową stylizację. Jeśli Ty też chcesz się wyróżnić w tym roku, mullet czeka.

 

 

Przedziałek na boku

Tegoroczne pokazy mody zostały szturmem zdobyte przez fryzury z przedziałkiem nakreślonym głęboko po boku. Dotyczy to zarówno stylizacji na krótkich jak i długich włosach. Jest to coś od czego zdążyliśmy się odzwyczaić w ostatnich latach. Szczególnie w połączeniu z wygładzonymi włosami. Szczypta nostalgii do lat 2000, którą odnajdziemy w stylizacji Paris Hilton zamykającej ostatni pokaz Versace.  Stylizacja ta może dodać świeżego wyglądu noszonej od dawna fryzurze i jest łatwa w utrzymaniu. Sprawdza się zarówno na co dzień jak i może być wykorzystana do wyjściowych fryzur.

 

 

Rozkwit dzieci kwiatów

Lata 60 i 70 będą miały ogromny wpływ na tegoroczne fryzury, czego początek można było już zobaczyć w zeszłym roku. Warstwy, cieniowania, objętość, i odwinięte końce, które najlepiej osiągnąć poprzez stylizację na okrągłej szczotce. Wszystko to okraszone teksturą i lekkim nieładem wpisującym się w dalej modny “bedhead look”. Do tego kochane przez Was butelkowe grzywki. Moda tych dekad zaczęła wywierać wpływ także na czesania okolicznościowe, co można było zobaczyć na czerwonych dywanach w ostatnim czasie.

 

 

Wetlook

Bez względu na to jaką fryzurę nosisz na co dzień, w tym roku na wyjściach będziesz zadawać szyku w stylizacji na mokro. Klasycznie zaczesane do tyłu wilgotne pasma pojawiają się we wszystkich modowych zestawieniach. Podpowiadamy, że ten efekt najłatwiej uzyskać na zwilżonych pasmach, w które następnie wczesujemy produkt dający efekt zlepienia i połysku. Taka fryzura nie tylko pozwala się wyróżniać ale też jest trwała i nie trzeba co chwila jej poprawiać w czasie wieczoru. 

 

 

Lekkie jak piórko

Kurtynowe grzywki nie są w tym sezonie bezkonkurencyjne. Będą im towarzyszyć zwiewne pasma luźno rozrzucone na czoło, nie tworzące spójnej, pełnej grzywki. Jest to ciekawa alternatywa dla niezdecydowanych, którzy bali się mocniejszych cięć ale byli ciekawi jak będą się czuć z grzywką. I do tego dodaje mnóstwo dziewczęcego uroku.

 

 

Uwiązane

Włosy wpadają Ci na twarz i przeszkadzają? Nie ma problemu, w 2023 możesz bezkarnie je związać i poskromić. Najlepiej złapać je w jakiś rodzaj kucyka na dole głowy. Albo postawić na afrykańskie warkocze, które mogą załatwić sprawę na dłużej. Nie jest to jednak moment dla słowiańskich splotów. Największym hitem, w który zaopatrzyły się już wszystkie modelki i influenserki, są materiałowe opaski. Wiosna będzie należeć do nich.

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez VH. (@vivianhoorn)


Znaleźliście jakąś inspirację dla siebie?

Magdalena Murowańska

Magdalena Murowańska

Filolożka francuska i magistra zarządzania, która porzuciła pracę w zawodzie by móc uszczęśliwiać innych (i siebie) pracą nad pięknymi włosami. Swoją pracę w Hair Me Up zaczęła od roli asystentki a obecnie jest Młodszą Stylistką i zastępcą menadżerki salonu. Poza pracą w salonie lubi stylizować włosy na sesjach zdjęciowych, zajmuje się też pisaniem artykułów na naszego bloga. Nie boi się wyzwań, dlatego jeździ po Krakowie rowerem, choć uwielbia motoryzację. Ma słabość do francuskich serów, teatru i zwierzaków, próbuje zapewnić komfortowe życie dwóm kotkom.

Udane zakupy kosmetyczne – diabeł tkwi w szczegółach

Świadome robienie zakupów stało się często poruszanym tematem i zyskało na znaczeniu w opinii publicznej. I bardzo dobrze! To, czy producenci odzieży lub kosmetyków używają zrównoważonych metod produkcji oraz z jakich źródeł pochodzą ich surowce jest istotne.

 

 

DLACZEGO TO TAKIE WAŻNE?

Zarówno pod względem jakości produktu finalnego, długofalowego kosztu jego wyprodukowania i nabycia, jak i wpływu na ekosystem. Mówi się o tym by poznawać skład produktów, wybierać te o lepszej jakości, czy w przypadku kosmetyków, o większym skoncentrowaniu, ponieważ będą one bardziej skuteczne i wystarczą nam na dłużej. Ponadto w zagadnienie świadomego kupowania, poza wyborami dotyczącymi walorów samego produktu, często wpisuje się także uwzględnienie polityki firm je produkujących. Czy dany producent działa lokalnie, czy jest zaangażowany społecznie, na ile przejrzyście prowadzi swoją działalność czy nawet to w jaki sposób się reklamuje, jakimi treściami się dzieli. Kierując się takimi aspektami podczas zakupów możemy promować te firmy, które działają w zgodzie z naszymi wartościami.

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Davines Polska (@davinespolska)

 

O CZYM ZAPOMINAMY?

Niemniej jednak podczas dokonywania świadomych wyborów zakupowych, często umyka nam jeden istotny element – łańcuch dystrybucji. Dlaczego o tym mówimy? Ponieważ zbagatelizowanie tego aspektu może skutkować obniżeniem jakości kosmetyku oraz obsługi okołozakupowej. Już spieszę z odpowiedzią co mam na myśli, a odniosę się do jakże bliskiego nam przykładu, jakim są kosmetyki do włosów.

 

TO TERAZ DOKŁADNIEJ…

Kosmetyki możemy kupować stacjonarnie lub online z 3 głównych źródeł: multimarkowych drogerii (np. Douglas), sklepów producenckich (np. bezpośredni sklep Davines) lub od usługodawców, którzy odsprzedają kosmetyki na których pracują (np. salony fryzjerskie). W przypadku kosmetyków do włosów drugi wariant często nie występuje, ponieważ producenci zazwyczaj nie mają aż tak szerokiej gamy produktów by prowadzić własne punkty sprzedaży. W efekcie zazwyczaj mamy wybór pomiędzy drogeriami, a zakupami u Fryzjera. I to jest ten moment w którym pada pytanie: “No dobrze, ale co za różnica skoro i tu i tu mogę kupić np. ten sam Olaplex?”. Odpowiadam – wielkie sklepy nie robią małych zamówień, bo im się to nie opłaca. Dlatego do sklepu lub magazynu trafiają duże ilości egzemplarzy z tej samej partii, wyprodukowane w tym samym czasie. Jednak ze względu na to, że drogerie oferują wiele innych produktów, tempo wyprzedawania danego kosmetyku nie jest szybkie. Może on długo leżeć na półkach czy na zapleczu sklepu, zanim trafi do Klienta. 

 

 

CO ZA TYM IDZIE?

Teoretycznie ważność kosmetyków liczy się od momentu otwarcia opakowania i zazwyczaj jest to rok przydatności do użycia w przypadku kosmetyków naturalnych. Jeśli jednak taka buteleczka stała najpierw rok/dwa na półce w sklepie, można mieć obawy, że właściwości jej zawartości mogą zostać utracone. Z tego powodu duże drogerie, mogąc chcieć się pozbyć długo zalegającego produktu, wyprzedają go na atrakcyjnej promocji. W rzeczywistości może się okazać, że nie będzie to tak świetna oferta dla naszych włosów… Jeszcze gorsza sytuacja pod tym względem może mieć miejsce w sklepach wyprzedażowych typu TKMaxx. Towar przed trafieniem tam, mógł być wystawiony na sprzedaż w wielu innych miejscach i dopiero po okresie, w którym się nie sprzedał, został zabrany do magazynów, gdzie też mógł leżeć jakiś czas i na sam koniec trafił do wyprzedaży. W tego rodzaju sklepach czas wystawienia kosmetyków do sprzedaży może być jeszcze dłuższy niż w drogeriach. Zazwyczaj ludzie nie dokonują tam planowanych zakupów, ponieważ nie wiedzą co będzie w ofercie, więc konkretna rzecz może długo czekać na ten szczęśliwy dzień, w którym znajdzie swój nowy dom.

 

JAKIE SĄ TEGO KONSEKWENCJE?

Długi okres oczekiwania produktu na sprzedaż, poza możliwą utratą właściwości, może skutkować także tym, że trafi do nas kosmetyk sprzed możliwych udoskonaleń jakich producent dokonał w wyniku doświadczenia wynikającego z okresu sprzedaży. Może to być zmiana opakowania, jak to miało miejsce w przypadku Olaplexu numer 6. Pierwsza wersja uniemożliwiała wydobycie kremu na długo przed tym jak się kończył. Może to być także zmiana w składzie, gdy w późniejszych testach jakiś składnik okazał się bardziej skuteczny lub wykryto taki, który powoduje podrażnienia. Kupując stare roczniki kosmetyków możemy przegapić takie poprawki. 

 

CO DAJE NAM ZAKUP U USŁUGODAWCY?

Tu pokazuje się przewaga sprzedaży przez punkty usługowe. Są one zaopatrywane bezpośrednio przez oficjalnych dystrybutorów danego producenta i produkty te przechodzą krótką drogę od linii produkcyjnej do sprzedaży oraz są to zawsze ich najnowsze wersje. Salon fryzjerski nie jest w stanie zamówić dużych ilości produktu na raz, bo po pierwsze, powoduje to zbyt duże zamrożenie gotówki, a po drugie, brakuje przestrzeni do magazynowania zapasów. Dlatego zazwyczaj dostępnych jest kilka sztuk jednego kosmetyku, które szybko znikają wśród Klientów, lub są na bieżąco wykorzystywane do wykonywania usług. Nie ma więc sytuacji, w której coś stoi latami na półkach. Czasami zdarza się, że Klient musi poczekać na swój produkt, niemniej jednak następnie otrzymuje świeżutki egzemplarz. Kolejnym plusem bliskości dystrybutor-sprzedawca jest to, że w razie jakichś problemów z produktem, sprzedający jest w stanie szybko zareagować, zgłosić go dalej, uzyskać wsparcie producenta i zaoferować je swojemu Klientowi.

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez HAIR ME UP (@hairmeup.krakow)


Na deser myślę, że warto też dodać, że salony fryzjerskie to zazwyczaj mali, lokalni przedsiębiorcy, którym zależy na dobru swoich Klientów i na ich opiniach. Nie będą więc ryzykować zadowolenia kupujących przez oferowanie starych produktów czy przez niski poziom obsługi Klienta, także w kontekście obsługi sprzedaży. Dokonają też starania by doradzić indywidualnie, który produkt będzie najlepszy do Twoich potrzeb, tak by wydane pieniądze były dobrą inwestycją.

Magdalena Murowańska

Magdalena Murowańska

Filolożka francuska i magistra zarządzania, która porzuciła pracę w zawodzie by móc uszczęśliwiać innych (i siebie) pracą nad pięknymi włosami. Swoją pracę w Hair Me Up zaczęła od roli asystentki a obecnie jest Młodszą Stylistką i zastępcą menadżerki salonu. Poza pracą w salonie lubi stylizować włosy na sesjach zdjęciowych, zajmuje się też pisaniem artykułów na naszego bloga. Nie boi się wyzwań, dlatego jeździ po Krakowie rowerem, choć uwielbia motoryzację. Ma słabość do francuskich serów, teatru i zwierzaków, próbuje zapewnić komfortowe życie dwóm kotkom.

Strona korzysta z plików cookies. Są to pliki pozwalające na korzystania z narzędzi analitycznych, marketingowych oraz społecznościowych.
Rozumiem i akceptuję